Konkurencja między producentami smartphone wiele razy robi się ciężko ciosy „poniżej talii”, w celu wzajemnego podkreślania swoich słabości w celu zdobycia większego udziału w rynku.
Η Huawei przed embargiem handlowym nałożonym przez USA, a w szczególności Donalda Trumpa, był gotowy do objęcia tronu Samsunga czy Apple w dziedzinie sprzedaży, ale wszystko zmieniło się na jego korzyść Xiaomi, która teraz „zobowiązuje się” do wypełnienia luki sprzedażowej pozostawionej przez Huawei.
H Xiaomi niedawno wydany Mi 10 i Mi 10 Pro dla rynku światowego i Europy. Chociaż te modele są już na rynku, wielu mogło nie zauważyć napisu na opakowaniu wersji globalnej. Mamy 10 Pro.
W szczególności Xiaomi tuż pod logo Mi 10 Pro dodało propozycję ”z łatwym dostępem do najczęściej używanych aplikacji Google“. Jest to uważane za bezpośrednią i agresywną strategię marketingową lub, jak mówimy spamowanie na Huawei, którego smartfony są bardzo popularne w Europie.
H Huawei niedawno wprowadził na rynek serię P40, która należy do flagowej kategorii, takiej jak Xiaomi Mi 10 Pro. Niestety Seria Huawei P40 nie towarzyszy Usługi Googlei naturalnie wpłynie negatywnie na ich sprzedaż na rynkach poza Chinami.
Η Xiaomi stara się poprawić swoją rosnącą popularność w Europie i nic dziwnego, że firma będzie z tym walczyć ”brudnyW celu czerpania zysków ze sprzedaży, które Huawei.
Τα Mamy 10 Pro i Huawei P40 Pro wydają się mieć podobne wartości początkowe w 999 XNUMX XNUMX euro. Tym samym oba modele są bezpośrednimi konkurentami na rynkach, na których ich usługi są ważne Google. W Chinach to oczywiście nie ma znaczenia, bo usługi Google i tak nie są tam używane, ale w Europie ich brak uderzy w sprzedaż.
[the_ad_group id = ”966 ″]
2 komentarzy
, okej… Chciałbym, żeby mógł je zabrać do Huawei… i bez hotelu?
Byłoby dobrze, gdyby Xiaomi pozwoliło nam wyłączyć lub nawet lepiej i usunąć aplikacje Google, których nie chcemy.