Η Apple podobno planuje wprowadzić na rynek nowy, niedrogi iPhone z ostatecznym celem, jakim jest odzyskanie udziałów w rynku, które spadały w ostatnich latach.
Αtak stwierdza w swojej publikacji Nikkei Asian Review, biorąc pod uwagę, że nowy telefon Apple ma pojawić się oficjalnie wiosną przyszłego roku i zasadniczo będzie odnowioną i zmodernizowaną wersją iPhone'a SE z 2016 roku, którego cenę ustalono na 399 USD.
Raport japońskiej gazety powołuje się na trzy źródła informacji, które zgadzają się, że omawiane urządzenie będzie zbliżone rozmiarami do iPhone'a 8, który został wydany w 2017 roku i został wyposażony w 4,7-calowy ekran. W publikacji nie podano jednak ceny ani ewentualnej nazwy nowego modelu.
Mówi się jednak, że nowe urządzenie będzie zawierało większość komponentów, których Amerykanin używa w obecnych modelach, z wyjątkiem oczywiście ekranów OLED, ponieważ w tym przypadku koszt oczywiście znacznie wzrósłby.
Jak donosi Business Insider, Apple odnotowuje ostatnio spadek wyników sektora smartfonów, oczywiście nie pod względem przychodów, ale pod względem wielkości sprzedaży. W zeszłym miesiącu Apple spadł na czwarte miejsce za Samsungiem, Huawei i Oppo. W tym kontekście analitycy GF Securities szacują, że wiosenna premiera budżetowego iPhone'a może być dla Apple zastrzykiem przychodów.
„Tańszy iPhone może posłużyć jako impuls sprzedażowy w pierwszej połowie przyszłego roku, jeśli nowe iPhone’y premium nie będą się dobrze sprawować w nadchodzących miesiącach jesiennych” – powiedział Jeff Pu, analityk GF Securities. Przypomnijmy, że te iPhone’y premium zostaną oficjalnie zaprezentowane w przyszłym tygodniu.
Warto jednak zauważyć, że takie plotki czy publikacje pojawiają się często, już pod koniec 2018 roku, kiedy zakończyła się produkcja oryginalnego iPhone’a SE, który sprzedał się na całym świecie w liczbie około 40 milionów sztuk.
[the_ad_group id = ”966 ″]