THE „mroczna turystyka„Zawsze był popularny wśród osób o dziwacznych upodobaniach, ale rozpowszechnienie mediów społecznościowych zrodziło kolejnego„ potwora ”:selfie katastrofy”, jak to jest teraz scharakteryzowane.
Βćma w dżungli Bali, na cmentarzu Trunyan, gdzie zmarli spoczywają w bambusowych klatkach i można ich dotknąć. W elektrowni cieplnej w Czarnobylu na Ukrainie, zwłaszcza po sensacyjnym serialu HBO.
W Grenfell Tower w Londynie, który został zniszczony przez pożar. W tych miejscach – i podobnych – gromadzą się turyści i z wściekłością oddają się popularnemu dziś sportowi turystów: robieniu selfie.
Mieszkańcy Grenfell Tower prosili przechodniów, aby przestali robić selfie, gdy Wieża płonie.
„Ludzie zyskują dzięki temu pewną wiarygodność społeczną, ponieważ pokazuje, że osoba, która jest popychana, popycha się do granic w sposób, w jaki reszta z nas zwykle nie” – wyjaśnia naukowiec społeczny Karen Correia da Dilva z firmy konsultingowej Canvas8.
Nawet autor serii „Czarnobyl” wygłosił publiczne przemówienie o lekceważących selfie coraz większej liczby turystów.
W artykule zatytułowanym „Ciemna turystyka, heterotopie i miejsca postapokaliptyczne: przypadek Czarnobyla, Napisany w 2013 r. Philip Stone, dyrektor wykonawczy Instytutu Badań nad Ciemną Turystyką, twierdzi, że atrakcja Czarnobyla i inne miejscamroczna turystyka»Kłamstwa«w konfrontacji realnego i oswojonego z surrealistycznym i obcym„Coś, co pozwala turystom”konsumować nie tylko poczucie tragicznego piękna i zażenowania, ale także poczucie niepokoju i niezrozumienia w miejscu skamieniałym i odzwierciedlającym nasz świat".
«Staramy się edukować ludzi i przypominać im, że to miejsce zagłady i smutne dla Ukraińców, ale to ich moralny wybór – jeśli chcą zrobić sobie selfie, nie możemy ich powstrzymać.Mówi Sergii Ivanchuck, założyciel ukraińskiej agencji turystycznej SoloEast, która organizuje wizyty w Czarnobylu.
Zafascynowana miejscami związanymi z wojną i katastrofą, po odwiedzeniu Dunkierki, Auschwitz i tym podobnych, Fiona Barnes - która opisuje siebie jako "frajer historii"- upiera się, że"są to miejsca do niemej medytacji. Powinnaś tam iść z właściwych powodów, zamiast jechać dlatego, że jest „w modzie”. To nie są wakacyjne miejsca z mnóstwem zabawnych zajęć".
Oczywiście, Fiony Barnes nie skonsultował się z niezwykle popularnym kontem YouTube Logan Paul, który w zeszłym roku opublikował filmy, na których uśmiechał się wraz z przyjaciółmi, gdy przechodzili obok drzewa w japońskim lesie Aokigahara, gdzie wisiał zdesperowany mężczyzna.
[the_ad_group id = ”966 ″]